Co naprawdę warto zobaczyć w Los Angeles? Dla osób pierwszy raz odwiedzających to miasto odpowiedź jest niezwykle prosta – w Los Angeles warto zobaczyć symbole amerykańskiej kultury.
Największe atrakcje w Los Angeles oraz na przedmieściach tej metropolii ocenianie na podstawie wizyt trustów oraz opinii mieszkańców:
Hollywood
Takie obrazy towarzyszą praktycznie do samego centrum Hollywood. Tutaj jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki bezdomni nagle znikną, a w ich miejsce pojawiają się tłumy turystów. Tak, to Hollywood Walk of Fame! Różowo-mosiężne wypolerowane gwiazdy wtopione w hollywoodzką aleję przyciągają tutaj ludzi z całego świata. Aleja tak naprawdę ciągnie się prawie przez 2 km i znajduje się na niej ponad 2600 gwiazd.
Przechadzając się po ulicach, możesz odnieść wrażenie, że Hollywood to jeden wielki jarmark. Tłumy ludzi robiących zdjęcia zupełnie zdają się nie zwracać na nikogo uwagi. Trzeba uważać, by nie zostać rozdeptanym, zwłaszcza gdy znajdziemy się niebezpiecznie blisko sławnej gwiazdy jeszcze sławniejszego celebryty.
Dopełnieniem tego szaleństwa są postacie ze znanych filmów i bajek, które szwendają się w pobliżu Kodak Theatre, a za którymi biegają ludzie i dzieciaki z aparatami. Zdecydowanie najlepiej utrzymana (i najbardziej zatłoczona) część Hollywood Walk of Fame znajduje się właśnie tutaj, gdzie mają swoje wypolerowane do granic możliwości gwiazdy ci najwięksi. Pozostałe części hollywoodzkiego chodnika jednak wymagają konserwacji.
Obraz, jaki kreują w naszej głowie media, zdecydowanie różni się od tego, co rzeczywiście prezentuje Hollywood. Wciąż jednak pozostanie ono arcyciekawym miejscem, w którym każdy moim zdaniem powinien się znaleźć.
Obserwatorium Griffitha
Beverly Hills
Będąc w LA nie można zapomnieć o jednej z najbogatszych dzielnic w Stanach Zjednoczonych – Beverly Hills. W tej okolicy dostatek i przepych od razu rzuca się w oczy. Równiutko przycięte trawniki, rzędy idealnych palm, ciągnących się wzdłuż czyściutkiej pokrytej lśniącym asfaltem drogi. Egzotyczna roślinność, kwiaty i luksusowe samochody przed każdym domem. High Life.
Tutaj znajduje się również Rodeo Drive, najdroższa ulica w Stanach na której można bardzo często spotkać celebrytów snujących się od sklepu do sklepu w poszukiwaniu ekstrawaganckich strojów, biżuterii, gadżetów i Bóg jeden raczy wiedzieć czego jeszcze. Polecam skorzystać z publicznego parkingu gdzie parkowanie kosztuje 12 dolarów za pierwsze dwie godziny postoju. Biorąc pod uwagę, że to serce Beverly Hills, stawka nie jest specjalnie wygórowana.
Skrzyżowanie Santa Monica Blvd. oraz Rodeo Drive. Tutaj zwykły świat przestaje istnieć i zamienia się w luksusową, wypucowaną i wypieszczoną do granic możliwości krainę pieniądza. Szyldy największych i najdroższych sklepów i restauracji robią wrażenie, ale chyba tylko na turystach. Dla wydających tutaj tysiące dolarów celebrytów takie nazwy jak Leica, Louis Vuitton, Sergio Rossi, Gucci, Versace to po prostu codzienność.
To miejsce jest naprawdę ładne i zadbane. Co pewien czas przez Rodeo Drive przemykają luksusowe samochody najdroższych marek, a turyści leniwie przeglądają ogromne witryny wystaw. Rzadko kiedy zdarza się, aby ze sklepu wyszedł ktoś z nawet niewielką paczuszką świadczącą o tym, że przed chwilą zrobił zakupy. Trudno się dziwić, gdy za wejście do sklepu Bijan Store trzeba zapłacić depozyt w wysokości 1500 dolarów i gdzie zwykła, papierowa torba na zakupy z firmowym logo kosztuje 5000 dolarów.
Venice Beach
Tylko 20 minut jazdy dzieli lotnisko od słynnej Venice Beach. To powinna być pierwsza pozycja na każdej liście „Co warto zobaczyć w Los Angeles„. Polecam zostawić auto w cieniu palm i wtopić się w tłum osób spacerujących po słynnym deptaku Ocean Front Walk.
To miejsce naprawdę tętni życiem i dodaje energii. Muzyka wylewa się dosłownie z każdego zakątka. Po jednej stronie prawdopodobnie zobaczysz lokalnych chłopaków rapujących w niezwykle widowiskowy sposób, po drugiej jadącego na rolkach muzułmanina śpiewającego: Born in the USA. Istny tygiel, w którym mieszają się języki, kultury, rasy i religie.
A w tle… surferzy. Kilkanaście małych czarnych sylwetek kołyszących się na błękitnych falach oceanu. Prawdziwy california lifestyle! Koniecznie zostań tu do zachodu słońca. Widok jest absolutnie fantastyczny.
Santa Monica
Universal Studios
Czas na słynne Universal Studios! Aby jak najwcześniej dostać się do tego miejsca, polecam pojawić się na miejscu co najmniej na godzinę przed otwarciem, ale warto. Universal Studios zabierze cię w najbardziej zwariowaną w życiu podróż po miejscach znanych z wielkiego ekranu. Koniecznie należ zacząć od największej atrakcji czyli słynnego „Harry Potter and the Forbridden Journey”, (tutaj ustawiają się zawsze najdłuższe kolejki). Park Jurajski oraz Transformers 3D już nie wywołuje takiego zachwytu, choć są równie ekscytujące.
Warto zaznaczyć, że zaliczenie tych trzech atrakcji zajmuje co najmniej cztery godziny. Wszystko za sprawą gigantycznych kolejek, w których trzeba czasem odstać nawet 50 minut.
Kolejna ikona tego miejsca to „edukacyjna” przejażdżka po zakamarkach studia filmowego „Universal Studio Tour”. Typowo familijna atrakcja gdzie można zobaczyć sceny znane z wielu produkcji (Wojna Światów, Szczęki, King-Kong, Mumia itp.).
W przerwie pomiędzy atrakcjami lunch w typowo amerykańskim stylu (cola i dwa hamburgery) i można ruszać dalej.
Universal Studios oferuje tak wiele atrakcji, że nie sposób ich wszystkich zaliczyć w ciągu jednego dnia. Wraz z zapadnięciem zmroku studio zamyka swoje bramy, a zabawa kończy się, pozostawiając po sobie pewien niedosyt. Warto rozważyć opcje powrotu tam następnego dnia lub wybrać inne parki rozrywki.
Co warto zobaczyć w Centrum Los Angeles
Jako kolejny przystanek polecam centrum Los Angeles. To typowo biznesowa dzielnica z błyszczącymi w promieniach słońca drapaczami chmur. Pamiętaj tylko, że drogi prowadzące do centrum metropolii — jak przystało na amerykańskie standardy — są super szerokie, ale i… super zakorkowane. Oczywiście warto zrobić szybką rundkę pomiędzy drapaczami chmur i słynną futurystyczną Walt Disney Concert Hall, ale podejrzewam, że centrum LA nie zrobi na Tobie większego wrażenia. Wygląda praktycznie jak większość centrów biznesowych (czyli szału nie ma). Gdyby nie palmy i to amerykańskie błękitne niebo mogłoby to być każde inne miejsce na świecie.
Walt Disney Concert Hall
Angel’s Flight
Urban Light
Petersen Automotive
Jedynka w Los Angeles
Los Angeles jest bezdyskusyjnie jednym z najlepiej położonych miejsc w USA z których można rozpocząć kultowy Road Trip. Wystarczy wynająć samochód, obrać dowolny kierunek jazdy (oczywiście oprócz zachodu — tam znajduje się Pacyfik), aby doświadczyć niepowtarzalnych przygód, zobaczyć cudowne krajobrazy Parków Narodowych i dać się ponieść marzeniom.
Wybór tras jest ogromny. Na południe od LA znajdują się ogromne plaże południowej Kalifornii oraz Park Narodowy Joshua Tree i egzotyczna granica z Meksykiem.
Kierunek wschodni to oczywiście Las Vegas i Dolina Śmierci gdzie niecałe cztery godziny jazdy dzielą Was od najbardziej gorącego miejsca na świecie.
Osobiście polecam wybrać kierunek północny, czyli przejazd legendarną Pacific Coast Highway. Kalifornijska „Jedynka”, która uznawana za najpiękniejszą z dróg w USA znajduje się dosłownie kilkanaście minut jazdy od Los Angeles. Całą magię tej trasy zobaczycie już w pobliżu słynnego Malibu, gdzie krajobrazy za oknem samochodu zaczynają przypominać widoki jak z magazynu National Geographic.
Im dalej na północ tym „jedynka” staje się bardziej zachwyca! Na pewno będziecie wspominać tę wycieczkę! Pokręcone jak serpentyny drogi, wiatr we włosach i ciągły szum oceanu przeplatający się z odgłosami fal uderzających w poszarpane wybrzeża Pacyfiku. Jadąc kalifornijską jedynką, trudno jest nie zatrzymywać się co 15 minut, by zrobić zdjęcie widoku za milion dolarów.
Los Angeles – miasto ze snów.
Słońce, palmy, plaże, błękit nieba, parki rozrywki, przyroda, góry, pustynie, opuszczone kopalnie złota, winnice, miasta, muzea, niesamowici ludzie, niesamowite widoki, smaki z całego świata i najpiękniejsze zachody słońca. Czego chcieć więcej? Planując kolejne wakacje, nie musisz szukać na mapie miejsca, które posiada jedną z tych rzeczy. Możesz wybrać takie, które posiada je wszystkie.
Tego miasta nie da się opowiedzieć ani go wyśnić. Trzeba samemu przylecieć do Los Angeles, zamieszkać tutaj, chociażby na kilka dni i dać się wciągnąć w klimaty South California.